Witajcie :) !!!
Tak to ja Wasza najbardziej rozleniwiona blogowa koleżanka ;) ha ha!
Dawno,dawno temu obiecałam Wam,
zdjęcia metamorfozy z tarasu moich tesciow.
Wlasciwie nie powinnam pokazywać fotek PRZED
bo sa one bardzo drastyczne ;) ale trochę
brzydkich zdjec jeszcze nikomu nie zaszkodziło ;)
Razem z moim P.
odmalowaliśmy ściany.
Zamontowaliśmy kilka polek i ulozylismy na nich dekoracje.
No i jak?
Trochę białej farby i jaki wspaniały efekt!!!
Dwa dni ciezkiej pracy. Ale wiecie co?
Ja i moj ukochany P. nie potrafimy kilku tygodni (a raczej dni)
usiedzieć na tylkach bez pracy.
Ja na urlopie ,obojętnie gdzie jestem muszę cos poprzestawiac,
udekorowac lub odnowic.
Większa frajdę sprawiają mi zakupy do DOMU(no i oczywiscie dla CORECZKI)
jak dla mnie samej. Oczywiście podobają mi się buty,ubrania i torebki ale nie
piszczę na ich widok tak jak na widok pięknej dekoracji ;)
A wracając do tematów TARASOWYCH
W przyszłym roku pomalujemy drzwi i weźmiemy się za drugi taras, tam dopiero
będzie spektakularny efekt naszej pracy ;)
Plan juz mam,teraz czekam na realizacje!
------------
Za dzien lub dwa
chce wrzucic kolejny post...
Zobaczymy :)
co mi z tego wyjdzie
sciskam!!!!
świetna metamorfoza:)zdolne człowieczki:)
OdpowiedzUsuńdobra robota pracowity leniuchu ;)
OdpowiedzUsuń