środa, 20 marca 2013

Wpis z przymruzeniem oka...


Witajcie w ten piekny dzien!!!
Jakis czas temu Luanka zepsula plastikowego pieska ktory stal przed drzwiami i wital gosci.
Nie wyrzucilam go, bo u mnie sie nic nie marnuje ha ha ha
Kicz,ale cos w tym jest...
                                                                

6 komentarzy:

  1. Ja też uwielbiam piękne rzeczy, targi staroci i sztukę. A pieski kiczowate, ale w kiczowatości są słodkie ;)
    Zapraszam na mojego raczkującego bloga www.lubiedesign.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. alez Ty masz wyobraznie! :) swietny!

    OdpowiedzUsuń
  3. trofeum Luanki ;) pozdrawiam cieplutko w ten deszczowy pierwszy dzień wiosny

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, ja bym go dawno wyrzuciła, a Ty go świetnie przerobiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie się podoba. Uważam, że każde wnętrze powinno mieć w sobie jedną śmieszną rzecz, jedną brzydką, jedną świecącą i jedną okrągłą :) Piesek zalicza się moim zdaniem do śmiesznych rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hehe uroczy , niebanalny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...